Ismael - 2007-08-11 17:38:27 |
Widzę że tego temtu jeszcze nikt nie poruszył. Ale po wszelkich bojach należy się każdemu chwila odprężenia. więc zamieszczam link do super filmiku.
http://www.ignitionstudios.org/index.php?cat=filmy
A to kawał troszke o mojej postaci :)
W starej wieży na pustkowiu siedzą sobie nocą trzy wampiry i grają w karty. Grają, grają, noc mija i zrobili się głodni. Jeden mówi: - Grajcie we dwóch, ja idę coś wrzucić na ruszt. Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią... - Znacie te wioskę na południe stad? - Tak - No to już jej nie ma. Wyssałem ich co do jednego... Drugi wampir wstaje: - Dobra, teraz wy grajcie a ja napełnię żołądek. Długo nie trwało i wrócił. Usta umazane krwią... - Znacie to miasteczko na zachód stad? - No... - Nikt już tam nie mieszka, hehe..., be-ek! Trzeci wampir wychodzi, rzucając w drzwiach: - Teraz ja, niedługo wracam. Wraca jeszcze szybciej niż tamci. Ociężale wchodzi do komnaty. Twarz cala we krwi. - A ty gdzie byłeś!? - Nigdzie. Wyjebałem się na schodach.
|
Tequila Valandil - 2007-08-13 18:26:23 |
Żółw siedzi na gałęzi i napieprza z główki w pień drzewa. Wali głową ile wlezie... krew się już leje, czaszka popękała, ale on dalej... Aż tu nagle spadł na ziemie... ale wstał ledwo żywy i tłucze głową w pień dalej... Wysoko, na gałęzi siedzi para dzięciołów. Ona mówi do niego: - Ty, powiedzieć mu że jest adoptowany?
|
Ismael - 2007-08-14 11:40:26 |
Jak wygląda Twoja uczelnia, czy wiesz, że:
REKTOR Przeskakuje najwyższe budynki za jednym zamachem Jest silniejszy od lokomotywy Jest szybszy od pocisku Chodzi po wodzie Rozmawia z Bogiem
PROREKTOR Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem Jest silniejszy od lokomotywy parowej Czasami dogania pocisk Chodzi po wodzie, gdy morze jest spokojne Rozmawia z Bogiem, jeżeli otrzyma specjalne pozwolenie
DZIEKAN Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczce Jest prawie tak silny jak lokomotywa parowa Potrafi strzelać z pistoletu Chodzi po wodzie na krytym basenie Czasami Bóg zwraca się do niego
PRODZIEKAN Ledwo przeskakuje budkę portiera Przegrywa z lokomotywa Czasami może trzymać bron bez obawy o samookaleczenie Bardzo dobrze pływa Rozmawia ze zwierzętami
PROFESOR Odbija się na ścianach próbując przeskoczyć jakikolwiek budynek Może zostać przejechany przez lokomotywę Nie dostaje amunicji Pływa pieskiem Mówi do ścian
DOKTOR Wbiega do budynków Rozpoznaje lokomotywę dwa na trzy razy Moczy się pistoletem na wodę Utrzymuje się na wodzie tylko dzięki kamizelce ratowniczej Bełkocze do siebie
MAGISTER Wchodzi do budynków, pod warunkiem, że są tam obrotowe drzwi Nie wie, co to jest lokomotywa Ma ranę postrzałową przez środek głowy po pistolecie na wodę Na wodzie utrzymuje go helikopter ratowniczy Nie ma języka, tylko krawat
INŻYNIER Nie wie, co to są drzwi Loko... coo??? Leży zabity widokiem pocisku ...Na dnie kałuży, po której chciał przejść Nawet nie oddycha
PANI Z DZIEKANATU Podnosi budynki i przechodzi pod nimi Zwala lokomotywę z torów Łapie pocisk zębami i go rozgryza Zamraża wodę jednym spojrzeniem Jest Bogiem
|
Tequila Valandil - 2007-08-16 01:05:42 |
Słonia obleciały komary. On chcąc się uwolnić wlazł do rzeki. Wszystkie komary poleciały do góry, poza jednym. Nagle spośród chmary komarów powyżej słychać głos do komara: - Edek, utop skur**syna!
|
Ismael - 2007-09-05 13:35:12 |
Siedzą sobie w trójkę: marchewka, ogórek, penis i narzekają: Marchewka: -Moje życie jest do bani, jak tylko urosnę, biorą mnie, tną na kawałki i wrzucają do sałatki. Ogórek: -Ty masz do bani?! Wyobraź sobie ze mnie - jak tylko urosnę - biorą, przyprawiają i wrzucają na jakiś czas do słoika pełnego octu w którym czekam aż ktoś mnie wyjmie i wrzuci do sałatki! Odzywa się penis: -Narzekacie... za każdym razem jak ja urosnę, zakładają mi na głowę, plastikowy worek, wciskają do ciemnego i ciasnego pomieszczenia i uderzają moja głową o ścianę, aż się zeżygam i stracę przytomność
|
Tequila Valandil - 2007-09-10 08:08:57 |
Zajac odwiedzil lisice, a ze lisa nie bylo przelecial ja. Gdy juz konczyl, slychac - idzie lis. Gdzie tu sie schowac? - Lisiczko, schowaj mnie gdzies. Jak mnie lis dopadnie to ze mnie mokra plamka zostanie. - Zajaczku, nie mam gdzie cie schowac... - Lisiczko, a moze ja bym ci wskoczyl do dziurki miedzy nogi, co? - Wiesz zajaczku, lubie cie. Schowaj sie tam. Do domu wpada lis rzucajac przeklenstwami. Je obiad, potem idzie do lisicy: - Chodz, mam ochote na numerek. Zaraz cie przelece. Bierze sie za nia, ale nie idzie, próbuje mocniej, nic, znów mocniej - nic, jeszcze mocniej a tu nie idzie. Rozchyla nogi lisicy, a tam dwa male oczka w ciemnosci: - A ty cos za jeden? Na to zajaczek piskliwym glosikiem: - Hifek!!!
|
Ismael - 2007-09-16 21:06:06 |
A teraz cos ku przestrodze bo nigdy nie wiadomo kogo sie spotka na drodze
http://www.youtube.com/v/IaFXYD8zTAM
Normalnie ta kobieta mnie rozbraja już dawno sie tak uśmiałem
Toż to SIWY DYM :)
Może nie kawały ale fajne:)
Egzorcysta - http://angryalien.com/0204/exorcistbunnies.html
Szczęki - http://angryalien.com/0804/jawsbunnies.asp
Titanic - http://angryalien.com/0604/titanicbunnies.html
Lśnienie - http://angryalien.com/0504/shiningbunnies.html
Obcy - http://angryalien.com/0704/alienbunnies.html
Offline
|
Tequila Valandil - 2007-09-17 23:32:53 |
Do baru przychodzi pijak i widzi jak kumpel po kielichu siedzi przy barze i zawziecie kreci widelcami wbitymi w oczy... - Stary, co robisz? - Ogladam telewizje... No to tamten tez wzial dwa widelce i dziab - wbil sobie w oczy... Po chwili jednak mówi: - Ty, ale tu nic nie widac... - Widac, widac, pokrec widelcami - musisz ostrosc wyregulowac...
Pacjent radzi sie lekarza, co zrobic, aby pozbyc sie tasiemca... - Niech pan przez tydzien je tylko ciastka i popija je mlekiem. Po tygodniu facet wraca: - Nie pomoglo. - To teraz niech pan tylko pije mleko. Facet poszedl do domu i tak robil. Na drugi dzien wychodzi tasiemiec i pyta: - A ciacho gdzie?
Jest wielka wojna rosyjsko-niemiecka. W okopie siedzi Kamandir Czapajew i gieneral Gribow... Gieneral pyta: - Kamandir Czapajew, szto widiosz? - Widzu czietyrie giermanskije tanki... - A dalieko? - Budiet ze dwiesto mietrow... szto dielac? - Niszto, zdac. Za chwile gieneral znowu pyta: - Kamandir Czapajew, szto widiosz? - Widzu czietyrie giermanskije tanki... - A dalieko? - A budiet ze sto mietrow... szto dielac? - Niszto, zdac. Po nastepnej chwili znowu: - Kamandir Czapajew, szto widiosz? - Czietyrie giermanskije tanki... - A dalieko? - A budiet z piacdiesiat mietrow...szto dielac? - Wazmi dwa granaty z polki, idi i rozpizdi etyje giermanskije tanki! Czapajew wzial dwa granaty i poszedl. Po chwili slychac huk rozpizdowy i kamandir wraca do okopu... - Gieneral Gribow, ja rozpizdil etyje giermanskije tanki. Szto tiepier dielac? - Tiepier palozi granaty na polku.
|
Ismael - 2007-09-27 22:28:40 |
Jechał facet autostradą i zachciało mu się do ubikacji. Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się za potrzebę. Kiedy już siedział na muszli, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło go pytanie: - Cześć, co tam u ciebie słychać? Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi, i to jeszcze w takim miejscu. Ale niepewnie odpowiedział: - Nic, wszystko w porządku... - Słuchaj, a powiedz mi, co zamierzasz zrobić? - N o, nie wiem... - facet coraz bardziej czuł się skrępowany tą wymianą zdań. - A gdzie jedziesz? - Jadę do Gdańska, a potem wracam do Katowic... - odpowiada po raz kolejny zdziwiony facet. Wreszcie w kabinie obok: - Wiesz co, zadzwonię do ciebie później, bo jakiś idiota w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania!
:):):):):):):):):)
|
Tequila Valandil - 2007-10-29 12:32:07 |
Jasio na lekcji religii z zakonnicą. Zakonnica zadaje dzieciom zagadkę: - Jest rude, ma puszysty ogon, skacze po drzewach i je orzechy. Co to? Jasio się zgłasza i odpowiada: - Na 99% jest to wiewiórka, ale jak znam siostrę, to to może być Jezus...
|